I ponieważ "Szef w swoim lesie" został wydany dopiero w 2006 roku, jest także wyjątkowo dobrze zoptymalizowany, co oznacza, że dodatkowo jest tu świetna muzyka. Brzmi naprawdę jak odtwarzany plik MP3, a nie jakieś przypadkowe dźwięki z chipa komputerowego. Jestem bardzo zadowolony, że po tylu latach udało mi się jeszcze znaleźć tę grę.
Również detale w animacjach są doskonałe; samochody, po których się w początkowej fazie gry wdrapujesz, reagują naprawdę zależnie od tego, gdzie dokładnie się znajdujesz; w tył, w dół czy do przodu.
Kilka innych imponujących rzeczy, które zauważyłem: przezroczysta woda, poruszające się chmury na tle, piękne dźwięki lasu z ćwierkającymi ptakami, deszcz, płynne animacje... i wiele innych.
Podobnie jak w filmie, historia skupia się na Boogu, prawdziwym niedźwiedziu miejskim, który próbuje wrócić do swojego luksusowego życia po tym, jak trafia do lasu. Myśliwi i dzikie zwierzęta jednak mają na celowniku Booga, więc gra jest pełna akcji od początku do końca.
Najgorszym aspektem tej gry jest to, że jest tylko "tylko" sześć poziomów, czyli nieco ponad godzinę. Więc bierz czas, rozejrzyj się dokładnie i ciesz się wszystkimi detalami. Z drugiej strony "Szef w swoim lesie" jest fajny do ponownego przejścia.
Muzyka, mimo bogatego dźwięku, czasem powtarza się.
W każdym razie, ta gra jest tak piękna i tak dopracowana, że polecam ją wszystkim. Zwłaszcza dlatego, że nadal nie jest znana szerszej publiczności, więc jest naprawdę tania.
Więc... załóż swoje Timberlandy, załóż futrzaną kurtkę i przenieś się do świata Booga z "Szefem w swoim lesie" na Game Boy Advance!
Ukryj.